środa, 9 kwietnia 2008

9 Kwietnia

Dziś dla odmiany będzie sporo wiadomości.

Myślę, że za tytuły przygód najlepiej posłużą tytuły filmów.

1 „Walka o ogień” (1981)

Walka rozpoczęła się punkt o godzinie 9.30 kiedy to został uruchomiony system komputerowego zapisywania się na przedmioty. (Tak jak na SGH wirtualny dziekanat) I tak jak na witalnym dziekanacie z chwilą uruchomienia systemu nie dało się nic zrobić. Udało mi się dobić do przedmiotu „Ceremonia parzenia herbaty” już o 9.32, jednak wszystkie miejsca były już zajęte. Poza ceremonią jeszcze kilka ciekawych przedmiotów mi umknęło, ale generalnie jestem zadowolony z wyboru. I tak najwięcej będę się uczył Japońskiego, bo mamy go po 2 godziny 4 razy w tygodniu.
I tak upłynął mi poranek.

2 „Skrzypek na dachu” (1971)

Po mniej lub bardziej udanej próbie zapisania się na przedmioty pożyczyłem gitarę od poznanego niedawno kolegi. Obeszło się bez incydentów.

3. „Gruby i chudszy” (1996)

Po przerwie wybrałem się na wyniki wspomnianego dwa dni wcześniej ogólnego badania organizmu. Zostałem zakwalifikowany do kategorii „B” czyli rekomendowana szybka zmiana stylu życia. Według Ich pomiarów ważę 92 kg przy 187 cm wzrostu. Po prostych obliczeniach wyszło Im, że moje ciało składa się w 29 procentach z tłuszczu. Hmmm.
Bez komentarza. Owszem mam co nieco w zapasie, ale Pani powiedziała mi, że mam poważną nadwagę i musze się szybko wziąć za siebie, bo inaczej grozi mi zwał lub zwężenie tętnic lub dużo innych strasznych rzeczy.
Wydaje mi się, że powinni (Japończycy) poza bezmyślnym patrzeniem w papierki jednak od czasu do czasu używać własnego myślenia. Ale cóż. Nie mnie to oceniać.
Jako komentarz załączam teledysk Michaela Jacksona. „Bad”

http://pl.youtube.com/watch?v=Jw00EUh0GT4

4. „Wejście smoka” (1973)

Czyli tradycyjnie już trening Te-Kwon-Do. Dziś bez incydentów, ale był ciężki. Jestem zeń zadowolony.

5. „To właśnie miłość” (2003)

Zostałem dziś oczarowany. No ale po kolei. Zaczęło się mało romantycznie. Otóż skończyła mi się czysta bielizna i musiałem zrobić pranie. Więc idę do pralni. A tam na ścianie instrukcja obsługi pralki:

-wrzuć pranie
-wsyp proszek
-wciśnij enter

No i stało się! Uwielbiam ten sprzęt AGD. Jest genialny. Sam potrafię go używać.
Chciałbym taki mieć.

6. „Zawód reporter” 1975

Czyli kolejna porcja zdjęć. A dziś polecamy:
-stację benzynową na kółkach
-wypalanie traw
-dziwne reklamy
-kibel na tranzystorach
-miasto nocą
- i inne

http://picasaweb.google.pl/MaciekKubik/KolejnePrzypadkiWAzji

Zapraszam do oglądania.
Pozdrawiam!

2 komentarze:

Agata pisze...

Jajks, ten teledysk rzeczywiście nieźle przerobiony - szczególnie jak porównać z oryginałem :))

http://pl.youtube.com/watch?v=uG5NhkxQJQc

Maciekkubik pisze...

http://pl.youtube.com/watch?v=g9VHQcLKW3c&NR=1

tutaj jest pełna wersja teledysku.
Trwa kwadrans.
Ale polecam, bo jest bardzo ciekawa i rozbudowana.