Klimat deszczowy wpływa bardzo źle na morale studentów.
Dziś znów pomimo najlepszych chęci nie zwlokłem się na pierwsze zajęcia.
Spotkałem jednak kolegę, który powiedział mi, że była tylko połowa składu.
Cóż tak to już jest z tym deszczem.
Na szczęście niedługo ma już przestać.
Ja negatywne skutki pory deszczowej odczułem jednak dopiero wieczorem.
Gdy chciałem właśnie wracać z sali gimnastycznej okazało się, że mój parasol został skradziony.
Na szczęście parasole są tutaj produktem masowym, a co za tym idzie niedrogim.
Także będę musiał sobie kupić nowy.
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się czegoś takiego.
Co zrobić, chyba jest jakaś ustawka na zagranicznych studentów, gdyż już kilkoro moich znajomych straciło swoje parasole.
Dziwne
A na koniec konkurs
piątek, 20 czerwca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Hihihihi :) fajna ta klasa :) odwieczne pytanie - czy my dla nich też wydajemy się tacy sami?
TAK.
Wraz z Joelem i Lorenem z mojego piętra ciągle jesteśmy nazywani trojgiem imion.
Co prawda jesteśmy mniej więcej tego samego wzrostu, ale poza tym to ni jak do siebie nie podobni.
Cóż, polecam z całego serca film "Eryk Wiking" i scenę z Japońskim oprawcą.
Prześlij komentarz