piątek, 25 kwietnia 2008

25 Kwietnia

Drodzy czytelnicy!

Dziś był dobry dzień. Powstałem rano by wyruszyć na codzienna walkę z wykładami.
Egzamin z krzaczków poszedł mi dość dobrze. Jestem z siebie zadowolony. (Zobaczymy, czy Pani będzie zadowolona). Zapowiedziała nam już 4 sprawdziany na przyszły tydzień, czyli niemal codziennie.)
Z historią Japonii jest dość dziwnie. Pani mówi, że nie normalnie nie mówi rzeczy, które nie są chwalebne dla Japonii. Nie mówię tu już o 2 wojnie światowej, ale normalnie na przykład nie mówi się, że to Chiny stworzyły wschodnią cywilizację, i gdy Chińczycy już czytali i pisali to Japończycy latali z pałkami i okładali się nawzajem po głowach. Także nie wiemy, co z tego , co nam mówi jest prawdą, a co jest naciągane. Cóż, zachęca to do własnej lektury. Oglądaliśmy dzisiaj kawałek filmów na historii Japonii o tutejszej kulturze. Niestety Internet tutaj nie pozwala mi oglądać filmów w Internecie, a nawet otwierać niektórych stron. Ale na lekcji zdążyłem przepisać adres, z którego puszczała nam owe filmy.

http://www.asahi.com/ad/clients/bravia9/index.html

Mam nadzieję, że uda się Wam coś zobaczyć, bo warto.
Potem obiadek. I sala gimnastyczna.

Wieczorem zacząłem się przygotowywać do dzisiejszej imprezy. Z zaproszonych osób miały się pojawić Christiny z Austrii, Johanna z Finlandii i Bryzejda z Meksyku.
Kupiłem makaron, mięso mielone, cebulę, sos pomidorowy i marchewkę. Mieliśmy razem gotować „spaghetti”. Wyszło nam coś w rodzaju spaghetti, ale troszkę inne.
Wspomnę może tylko, że sam nie rozmrażałem mięsa, bo się na tym nie znam, a nie chciałem zepsuć. Więc dałem je dziewczynom jak przyszły. Johanna wsadziła je do mikrofali i po 10 minutach było nie tylko rozmrożone, ale i ugotowane. To może przybliży Wam jak wyglądało nasze gotowanie. Ale było bardzo sympatycznie i wszystko zostało zjedzone.
Potem zafasowałem urodzinowy prezent. Piłkę – maskotkę z Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii. Oraz grę do zapamiętywania par o Sushi. Gra nader ciekawa, bo edukacyjna.
Cała impreza była na tyle udana, że postanowiliśmy raz na dwa tygodnie coś razem ugotować. Myślę, że będzie ciekawie.

Zamieszczam kilka zdjęć z dzisiejszej imprezy:

http://picasaweb.google.com/MaciekKubik/Urodziny2008

A w kąciku kulturalnym dziś sztuka Japońska. Zderzenie nowoczesności z tradycją.
Zobaczymy jak dziś Japończycy kultywują dawne tradycje.

Pierwsza to tradycyjny Japoński taniec ludowy w wykonaniu trójki młodych artystów z kółka dziedzictwa kulturowego przy Prefekturalnym Domu Kultury w Oicie.

http://www.joemonster.org/filmy/8488/Japonski-You-Can-Dance

Drugi film to japoński mistrz starożytnej sztuki smaurajowania w pełnym napięcia przedstawieniu.

http://www.youtube.com/watch?v=cNtXL65fbB8

DOZO

1 komentarz:

nataliaPe pisze...

No No Maćku, widzę,że szalejesz ...Na prawdę podziwiam Cię za to,że podjąłeś sie nauki krzaczków itd.dla mnie byłoby to niewykonalne... Pozdrawiam :*