czwartek, 12 czerwca 2008

12 Czerca

Dziś się nieco przejaśniło i nawet nie padało.
Wszyscy powoli się zjechali w różnych wycieczek i opowiadają co kto widział.
Nowy semestr nabiera tempa.
Na wykładzie o geografii Azji i Oceanii mamy pracę w grupach.
W mojej grupie są:
1/2 Japonka 1/2 Amerykanka
Chinka
Kenijka
Amerykanin
no i ja.
Także ciekawie.
Szał Euro jakoś tutaj nie dotarł, choć koleżanka dziś na Japońskim powiedziała mi, że nas zniszczą.
Nie miałem pojęcia co się stało i dopiero mi wyjaśniła, że gramy dziś z Austrią.
Mam nadzieję, że będę mógł się Jej jutro zaśmiać w twarz.
meczu niestety nie zobaczę, bo będzie o 3 w nocy. Kto to widział o tej porze grać w piłkę?
Teraz wszyscy szykują się na festiwal uniwersytetu, który ma być w sobotę.
nasz piętro gotuje ja jestem szefem ekipy robiącej hamburgery z kapustą Kim-Chi.
Nigdy w życiu nie nie zrobiłem hamburgera, Kim Chi jadłem tylko jak kiedyś Wełpa zrobił.
Będzie dobrze. najważniejsza w kuchni jest wyobraźnia.
A jakby co to mam wtyki w sanepidzie :)

Pozdrawiam!

Brak komentarzy: